Dzisiejsze telefony z klapką poważnie różnią się od tych, które pamiętamy z przeszłości. Przede wszystkim, są dużo lepiej wyposażone. Dobrym przykładem jest Alcatel, który ma gniazdo microSD (obsługuje karty do 8 GB pojemności), radio FM, 2,8-calowy wyświetlacz, Bluetooth i 3-megapikselowy aparat na tylnej obudowie.
Wygląd zewnętrzny
Kiedyś użytkownikom telefonów trudno było przesiąść się na modele z ekranem dotykowym i bez fizycznej klawiatury. My wykonaliśmy w naszym teście wycieczkę w odwrotnym kierunku. Fizyczne klawisze Alcatela są duże i wygodne w obsłudze. Dotyczy to również klawiszy nawigacji, znajdujących się nad klawiaturą numeryczną. W efekcie, obsługa urządzenia jest szybka i prosta - poradzą sobie z nią bez problemu dzieci czy osoby starsze. Sam telefon jest, przy swojej niskiej cenie, dobrze wykonany i przyjemnie leży w dłoni.
-> Test: Alcatel One Touch Fire E - ognisty lis walczy o swoje miejsce
-> Test: Alcatel One Touch Pop S3 - tani i dobry?
Klapka służy do odbierania i kończenia połączeń, można więc kończyć lub rozpoczynać rozmowy z… rozmachem. Na prawym boku urządzenia znajdziemy regulatory głośności, a niżej – gniazdo ładowania microUSB. Gniazdo słuchawkowe minijack producent umieścił na lewym boku Alcatela. Tylną klapkę możemy zdemontować, dzięki czemu uzyskamy dostęp do wymienialnej baterii i gniazd kart miniSIM oraz microSD (warto dołożyć kartę, bo telefon ma 16 MB pamięci wbudowanej – to za mało, by przechować wiele zdjęć czy muzykę). Alcatel ma niewielkie wymiary i waży zaledwie 96 gramów, przez co jest poręczny i wygodnie obsłużymy go jedną, nawet niewielką, dłonią.
Alcatel One Touch 20.12G to prosty, niedrogi i wygodny w obsłudze telefon. Na pewno przypadnie do gustu osobom, które chcą używać telefonu przede wszystkim do dzwonienia - to właśnie dla nich został stworzony. Okazjonalnie zrobimy nim zdjęcia, podłączymy do zestawu Bluetooth czy posłuchamy radia.
System i aplikacje
System Alcatela One Touch 20.12G jest prosty w obsłudze. Po uruchomieniu telefonu uzyskamy widok na główny ekran urządzenia – znajdziemy na nim godzinę, datę, ewentualne powiadomienia i cztery przyciski menu: wiadomości, połączenia, kalendarz oraz aparat. Wbudowane aplikacje składają się na trzy ekrany menu, na każdym mieści się ich szesnaście. Choć One Touch to bardzo prosty i podstawowy telefon, to producent zadbał o wyposażenie go w całkiem bogaty zestaw funkcji. Są nawet aplikacje do obsługi Facebooka i Twittera. Do dyspozycji mamy również odtwarzacz muzyczny, wideo i wspomniane radio FM z RDS. Możemy przeglądać pliki systemowe, nagrywać dźwięk dyktafonem, a nawet ustawić fałszywe połączenie – w celu stworzenia dla postronnych wrażenia, że ktoś dzwoni do nas. Nie zabrakło też przeglądarki internetowej, ani tak podstawowej aplikacji jak kalkulator czy budzik. Korzystanie z funkcji internetowych na jasnym i wyraźnym wyświetlaczu o wielkości 2,8-cala i rozdzielczości 320 x 240 pikseli nie jest jednak najwygodniejsze, ze względu na niską rozdzielczość. Ale trudno się spodziewać, by telefon tej klasy oferował podobną do smartfonów wygodę w tej dziedzinie, pamiętajmy też, że nie ma on GPS ani Wi-Fi.
Alcatel został stworzony z myślą o osobach, które z internetu będą korzystały sporadycznie. Deklasuje natomiast smartfony długim czasem pracy na baterii, prostotą i wygodą użytkowania. 3-megapikselowy aparat zainstalowany na tylnej obudowie wykonuje swoje zadanie poprawnie. W tej klasie cenowej trudno spodziewać się cudów, ale to „strzelania fotek” od czasu do czasu Alcatel się nadaje.
Podsumowanie
Alcatel One Touch 20.12G to prosty, niedrogi i wygodny w obsłudze telefon. Na pewno przypadnie do gustu osobom, które chcą używać telefonu przede wszystkim do dzwonienia - to właśnie dla nich został stworzony. Okazjonalnie zrobimy nim zdjęcia, podłączymy do zestawu Bluetooth czy posłuchamy radia. Z pewnością docenimy długi czas pracy na baterii. Możemy nawet skorzystać z Facebooka, ale jeśli często używamy sieci lepiej się sprawdzi najprostszy smartfon. Jeśli poszukujecie telefonu, który będzie przede wszystkim telefon – koniecznie przyjrzyjcie się Alcatelowi.
Samsung C3520 należy do segmentu nieskomplikowanych telefonów komórkowych. Jeśli jednak sądzicie, że z urządzeniem tego typu niewiele da się zrobić to już na wstępie jesteście w błędzie. Dziś nawet proste komórki muszą zapewniać odpowiednią dawkę funkcji pożądanych przez każdego użytkownika. I tu warto zacząć od kilku rozwiązań konstrukcyjnych, dzięki którym C3520 może was zainteresować.
Po pierwsze możemy załadować do niego kartę pamięci microSD lub microSDHC o maksymalnej pojemności aż 16 GB. Gniazdo umieszczone z boku obudowy nie wymaga rozkładania telefonu na części (jak ma to miejsce w przypadku niektórych bardziej zaawansowanych smartfonów). Można zadać pytanie: po co właścicielowi prostej komórki z klapką aż tyle miejsca? Z pewnością może je spożytkować do przechowywania plików audio. Wystarczy podłączyć słuchawki z tradycyjną końcówką 3,5 mm (minijack) i już możemy cieszyć swoje uszy ulubioną muzyką.
Kilka słów warto napisać o samej obudowie chropowatej zarówno z wierzchu, jak i od spodu. Cechuje ją elegancki minimalizm i co ważniejsze, telefon nie wyślizgnie się nam tak łatwo z dłoni.
Idąc z duchem czasów, nawet z takiego urządzenia jak Samsung C3520 da się korzystać z serwisów społecznościowych (Facebook, Twitter), prowadzić pogawędki w komunikatorach (Windows Live Messenger, Yahoo! Messenger, Gtalk), surfować po internecie (wbudowana przeglądarka i dostęp do wyszukiwarki Google), czy korzystać z firmowej poczty (ActiveSync).
Kilka słów warto napisać o samej obudowie chropowatej zarówno z wierzchu, jak i od spodu. Cechuje ją elegancki minimalizm i co ważniejsze, telefon nie wyślizgnie się nam tak łatwo z dłoni. Po uchyleniu klapki jest za to całkowicie gładko i przyjemnie w dotyku. Przejeżdżając palcami po płaskiej podświetlanej klawiaturze da się wyczuć wypukłości. Klawisze są odpowiednio duże, a systemowi sterowania umieszczonemu wyżej nie można nic zarzucić.
Klapkę od środka zajmuje kolorowy wyświetlacz LCD o przekątnej 2,4 cala, na którym mieści się zdumiewająco duża ilość informacji. Do tego, są one całkiem dobrze widoczne nawet bez potrzeby zbliżania telefonu do twarzy. Idąc z duchem czasów, nawet z takiego urządzenia jak Samsung C3520 da się korzystać z serwisów społecznościowych (Facebook, Twitter), prowadzić pogawędki w komunikatorach (Windows Live Messenger, Yahoo! Messenger, Gtalk), surfować po internecie (wbudowana przeglądarka i dostęp do wyszukiwarki Google), czy korzystać z firmowej poczty (ActiveSync). Do pracy z pewnością przyda się również dyktafon, kalkulator, czy przelicznik miar.
A teraz coś, wobec czego posiadaczom smartfonów bezradnie opadną ręce. Czas czuwania na baterii 800 mAh to prawie trzy tygodnie. Przy intensywnym korzystaniu ogniwo wystarczy na około 8 godzin rozmów. Jakby tego wszystkiego było mało, producent zmieścił tu jeszcze cyfrówkę. Co prawda rozdzielczość 1,3 MP nie powala na kolana, ale dla niewymagających użytkowników może wystarczyć. Jeśli jeszcze dodamy możliwość słuchania radia FM z RDS to nagle okazuje się, że Samsung C3520 wcale nie jest takim bezużytecznym gadżetem. Do tego jest czterozakresowy, więc będzie działał w zasadzie w dowolnym zakątku naszego globu.
Podsumowując, jeśli ktoś ma dość wyścigu na rdzenie, przekątne ekranów, a do tego zauważył u siebie alergię na dotykowe telefony, nasza propozycja może mu przypaść do gustu. Tym bardziej, że w T-Mobile ceny na ten model zaczynają się już od złotówki.
W pudełku znajdziecie:
Informacje ogólne |
Producent | Samsung |
Model | C3520 |
System | 850/900/1800/1900 |
Pamięć zewnętrzna | microSD (max. 16 GB) |
Pamięć wewnętrzna | 28 MB |
Standardowy akumulator | Li-ion 800 mAh |
Maksymalny czas rozmów* [min] | 550 |
Maksymalny czas czuwania* [godz] | 610 |
Wymiary [mm] | 102x52x16,8 |
Waga [g] | 97,3 |
UMTS | nie |
System operacyjny | Producenta |
<p><em>Zapraszamy do obejrzenia naszej wideo-recenzji tego telefonu!</em></p>
Aby dodać opinię, pytanie lub komentarz podaj swoje dane w polach poniżej. Pola oznaczone gwazdką (*) są obowiązkowe.
Tablety z 7-calowymi ekranami są coraz bardziej popularne wśród użytkowników urządzeń mobilnych. Taki rozmiar ekranu wydaję się być wręcz idealnym kompromisem między mobilnością a komfortem pracy czy zabawy. Jednym z takich właśnie tabletów jest Alcatel One Touch Evo 7 z pakietem 3G, który trafił w nasze ręce.
Alcatel One Touch Evo 7 to z założenia urządzenie budżetowe. To ciekawa propozycja dla osób, które chcą postawić pierwsze kroki w świecie tabletów, albo dla tych, którzy chcą mieć w domu taki urządzenie, niekoniecznie sięgając głęboko do kieszeni.
Alcatel One Touch Evo 7 robi zaskakująco dobre pierwsze wrażenie, biorąc segment rynku w jakim jest oferowany. Prosty i elegancki design połączono tu z dobrej jakości materiałami oraz stojącą na bardzo dobrym poziomie jakością wykonania i montażu.
W obudowie Alcatela znajdziemy tylko dwa przełączniki. Na prawej krawędzi obudowy znajduje się włącznik pełniący także funkcję blokady ekranu oraz przycisk regulacji głośności. Dolną część otaczającej tablet ramki zarezerwowano dla uniwersalnego gniazda microUSB oraz 3,5 mm złącza słuchawkowego. Inne funkcje realizuje się za pomocą wyświetlanych na ekranie przycisków systemu Android w wersji 4.0.4 Ice Cream Sandwich
Alcatel One Touch Evo 7 to tablet przede wszystkim praktyczny. Jego 7-calowy ekran zapewnia wysoką jakość użytkowania, nie ograniczając jednocześnie mobilności jego posiadacza. Niezaprzeczalnym atutem tego urządzenia jest zaś dołączany modem 3G zwalniający użytkownika od kłopotliwego podłączania zewnętrznych urządzeń.
Z ramką otaczającą tablet wiąże się niespodzianka jaką kryje Alcatel One Touch Evo 7. Pod nią znajduje się gniazdo, do którego wpiąć można dołączony w zestawie modem 3G. To nietypowe rozwiązanie w segmencie niedrogich tabletów. W tego typu urządzeniach możliwość korzystania z mobilnego internetu wiązała się dotychczas z koniecznością podłączenia dodatkowego modemu lub udostępnienia takiego połączenia z poziomu smartfonu.
Ramka otaczająca Alcatel One Touch Evo 7 nie tylko zabezpiecza moduł modemu ale również zdobi sam tablet. W komplecie otrzymujemy dwie różne ramki, w dwóch różnych kolorach. W przypadku recenzowanego egzemplarza do standardowej – czarnej dołączono fioletową.
Tylną część obudowy tabletu wykonano z aluminium, co dobrze wróży trwałości konstrukcji. Całość wygodnie leży w dłoniach i robi solidne wrażenie.
7-calowy ekran tabletu umieszczono pod szklaną taflą. Dotykowy panel, wykonany w technologii TFT LCD oferuje typową w tej klasie rozdzielczość 1024 x 600 pikseli. Pojemnościowy wyświetlacz rozpoznaje do pięciu punktów styku. Działa dość pewnie i precyzyjnie.
Typowa dla tego ekranu jest także jakość wyświetlanego obrazu. Do ostrości i odwzorowania barw nie można mieć zastrzeżeń, choć, co oczywiste do znacznie droższych tabletów jeszcze trochę brakuje. Panel zastosowany w Alcatelu nie ma się za to czego wstydzić jeśli chodzi o kąty widzenia. W typowym układzie są ona więcej niż wystarczające. Obraz oglądany z ostrego kąta nie traci zbytnio na jasności.
Sercem tabletu Alcatel One Touch Evo 7 jest układ Rockchip RK2918, oparty na procesorze Cortex A8, taktowny zegarem o częstotliwości 1 GHz. Współpracuje on z 1 GB pamięci RAM oraz 4 GB przestrzeni na dane. Tę drugą wartość łatwo zwiększyć można za pomocą dodatkowej karty pamięci microSD. Złącze do jej zamontowania ukryto pod ramką.
Na pokładzie, jak przystało na współczesny tablet znalazły się także moduły komunikacyjne. Oprócz Bluetooth w wersji 2.1 Alcatela wyposażono również w Wi-Fi 802.11 b/g/n z technologią Wi-Fi Direct umożliwiającą komunikację bezprzewodową z pominięciem rutera. Osobom, które często podróżują i kierowcom przydać się za to może fabrycznie zainstalowana nawigacja NaviExpert, wykorzystująca wbudowany moduł GPS.
Tylną część obudowy tabletu wykonano z aluminium, co dobrze wróży trwałości konstrukcji. Całość wygodnie leży w dłoniach i robi solidne wrażenie.
Na szczególną uwagę zasługuje wbudowany akumulator o pojemności 4160 mAh, który według informacji producenta pozwala na nawet 200 godzin w trybie oczekiwania. Typowy czas pracy Alcatela na jednym ładowani baterii to około 5 godzin.
Konfiguracja sprzętowa nie szokuje, ale nie ma powodów do obaw. Sprzęgnięto ją ze sprawnie działającym systemem Android w wersji 4.0.4 Ice Cream Sandwich. Alcatel bez większych problemów poradzi sobie nawet z odtwarzaniem wideo w standardzie Full HD. Korzytając z Alcatela One Touch Evo 7 można także bezproblemowo pograć w popularne tytuły dostępne w sklepie z aplikacjami Google Play.
Alcatel One Touch Evo 7 to tablet przede wszystkim praktyczny. Jego 7-calowy ekran zapewnia wysoką jakość użytkowania, nie ograniczając jednocześnie mobilności jego posiadacza. Niezaprzeczalnym atutem tego urządzenia jest zaś dołączany modem 3G zwalniający użytkownika od kłopotliwego podłączania zewnętrznych urządzeń.
Co znajdziecie w pudełku?
Informacje ogólne |
Producent | Alcatel |
Model | One Touch Evo7 |
System | 850/900/1800/1900/2100 |
Pamięć zewnętrzna | microSD |
Pamięć wewnętrzna | 4 GB flash/ 1 GB RAM |
Standardowy akumulator | Li-Ion 4160 mAh |
Maksymalny czas czuwania* [godz] | 200 |
Wymiary [mm] | 191x127x11 |
Waga [g] | 430 |
UMTS | tak |
System operacyjny | Android ICS |
Procesor | 1 GHz |
<p><em>Zobacz wideo-recenzję tabletu Alcatel OneTouc Evo 7</em></p>
Aby dodać opinię, pytanie lub komentarz podaj swoje dane w polach poniżej. Pola oznaczone gwazdką (*) są obowiązkowe.
Samsung G9198, którego chińskiej nazwy nie odważymy się tu napisać, został zaprojektowany na wzór klasycznych składanych komórek sprzed lat. Jednak wystarczy jeden rzut oka, aby zorientować się, że mamy do czynienia z najnowocześniejszą konstrukcją. Dwa ekrany dotykowe Super AMOLED o przekątnej 3,9 cala i rozdzielczości 1366 x 768 pikseli to pierwszy zwiastun.
Sercem smartfonu Samsung G9198 jest sześciordzeniowy chipset Snapdragon 808. Do tego mamy 2 GB pamięci RAM i 16 GB przestrzeni na dane. Pod względem możliwości foto wideo, smartfon z klapką nie będzie ustępował flagowemu modelowi Galaxy S6. Zastosowano w nim bowiem tę samą matrycę 16 MP oraz jasny obiektyw o przysłonie f/1.9. Mało tego, znalazło się nawet miejsce na pulsometr.
Samsung G9198 to bardzo ciekawy smartfon. Pozostanie jednak produktem dostępnym wyłącznie na rynku, na którym zadebiutował. Ktoś ma ochotę na wycieczkę do Chin?
Aby dodać opinię, pytanie lub komentarz podaj swoje dane w polach poniżej. Pola oznaczone gwazdką (*) są obowiązkowe.
Alcatel One Touch 20.12G – klapka nadal żywa - opinie i komentarze (47)
Aby dodać opinię, pytanie lub komentarz podaj swoje dane w polach poniżej. Pola oznaczone gwazdką (*) są obowiązkowe.